Przejdź do głównej zawartości

Ostre chlanie vs skoki spadochronowe

Nadużywanie alkoholu w przeddzień skoków spadochronowych

Ten temat wzbudził sporo kontrowersji. Spodziewałem się krytyki, za to że poruszam takie delikatne sprawy jak żłopanie wódy w przeddzień skoków. Jednak nie. A nawet okazało się, że nie tylko mi to przeszkadza i nie tylko tej osobie, która poprosiła mnie o przygotowanie filmu na ten temat.
W jednym z komentarzy poruszony został temat pozostałych używek. To faktycznie jest problem, gdyż trawka, która sama w sobie ma wiele zalet na pewno nie może być stosowana na krótko przed skokami.
Wygrzebię nawet taki wypadek, bo go pamiętam. Dotyczył skoczka WS, który nie zareagował na awarię, zginął, a analiza krwi (i moczu jak przypuszczam) przeprowadzona przez koronera świadczyła, że na krótko przed skokiem musiał sobie walnąć jointa.
Trudno sobie wyobrazić, że ludzie mogą mieć tak mało wyobraźni. Sądząc, że wszystko pójdzie dobrze jak zawsze i chcąc "podkolorować" skoki! Co tu jeszcze kolorować? One są kolorowe, chyba że komuś brakuje koloru czerwonego albo czarnego.
Dziękuję za ten temat, dziękuję za dużą liczbę odsłon, za komentarze i za kciuki (te do góry i te do dołu, bo dla YT to nie ma znaczenia - to wszystko jest Wasza aktywność jako widzów). Zapraszam również do subskrybowania kanału, gdyż pytania od skoczków spływają a tematów do poruszenia jest bardzo dużo.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Samolot An-2

An-2 to dwupłatowy samolot wielozadaniowy klasy STOL (Short Take Off and Landing). Długość drogi rozbiegu i dobiegu to około 200 metrów. Antek wyposażony jest w gwiazdowy silnik wolnossący, któremu mocy na małych wysokościach wystarcza do przewożenia niemal dwóch ton balastu. Jednak wraz ze wzrostem wysokości, gdy spada ciśnienie powietrza, brak wystarczającej ilości tlenu dusi koniki mechaniczne z początkowej wartości 1000.

Wypadek Pabla

Nie mogę pozbierać myśli. Może pisanie jakoś się do tego przyczyni. Pablo dziś zginął podczas skoku tandemowego. Poznałem go na wyjeździe do Hiszpanii kilkanaście lat temu, gdy robił ze mną swój AFF. Zawsze uśmiechnięty, pełen energii, sypiący dobrej jakości dowcipami jak z rękawa. Podczas szkolenia nie szło mu świetnie, jeden z moich palców nadal jest wykrzywiony po tym, jak łapałem go z obrotów. Zaskoczył mnie wtedy swoją postawą. W żaden sposób nie załamywał się, nie biadolił tylko trenował na ziemi i skakał aż wyszło mu tak, jak tego chciał. Potem miałem okazję przekonać się, że taki miał charakter. Poznałem go jako uporządkowanego i bardzo zadaniowego człowieka. Skrupulatnie realizował swoje zamierzenia. Kilka lat później nauczyłem go jak skakać w tandemie. Na tandemie zakończyło się jego życie. Żona, dwoje małych dzieci. Młody człowiek, więc najpewniej też rodzice. Mama, dzień mamy. Wiem, że los dopada na przeróżne sposoby. Wypadki komunikacyjne, choroby. Co komu pisan...

Skoki na linę tzw static line

Dziwnie brzmi dla skoczka określenie skoki na linę. Tak jakby ktoś wskakiwał na linę. To nieco przestarzałe określenie wiąże się z nieco przestarzałą metodą szkolenia. Owszem nadal szkolenie podstawowe metodą static line jest uprawiane ale wiąże się to zwykle z faktem posiadania samolotu z silnikiem tłokowym, który nie daje rady wdrapać się na porządną wysokość. Static Line to skoki z małych wysokośc, pozostałość po wojskowych desantach Skoki na linę to tradycja komandosów . W ramach działań operacyjnych duża liczba desantowców musiała być wyrzucona w krótkim czasie z możliwie najniższej wysokości. Dlatego wyposażeni byli w spadochrony z systemem natychmiastowego otwarcia. Ten system opierał się w swej konstrukcji na linie statycznej. Stalowa, cienka linka w osłonie z brezentu, połączona z taśmą tekstylną prowadziła zazwyczaj do pokrowca spadochronu głównego. Podłączona przez wyrzucającego do grubszej, rozpiętej na pokładzie liny specjalną klamrą zaczynała swoją pracę, gdy de...