Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2023

Rozpoczynamy szkolenia w sezonie 2023

Rozpoczynamy sezon  Srogie śniegi sewilskie już stopniały a więc możemy rozpocząć kolejny sezon. Zwyczajowo nie skaczemy w styczniu nie tylko ze względu na niskie temperatury ale także dlatego, że po Nowym Roku ludzie mają mniej wolnego czasu. My mamy dla siebie więcej wolnego, można porobić różne rzeczy na działce, przygotować sprzęt do skoków itp. Wszystko jest już gotowe i można zaczynać. Planujemy działalność od początku lutego aż do początku lipca. W lipcu jest już zbyt gorąco, aby planować szkolenia. Jeśli ktoś już tu skakał, jeśli jest odporny na wysokie temperatury to co innego, ale uwierzcie mi, że lipiec jest ciężki do przetrwania na lotnisku. Lepiej spędzić lato w chłodniejszych i bardziej deszczowych krajach. Dla kogo organizowane są szkolenia? Mam nadzieję, że wyjazdy do Hiszpanii na skoki nie są traktowane jako luksus. Trzeba zdawać sobie sprawę, że spadochroniarstwo jest aktywnością kosztowną i nie da się jej realizować "po taniości". Oczywiście polskie oferty

Utonięcie dwóch spadochroniarek. Bagicz 5 sierpnia 2019.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie poinformował PAP o przekazaniu materiału z dochodzenia biegłemu. W ciągu około 3 miesięcy biegły ma przygotować opinię, która jest niezbędna do zakończenia prowadzenia śledztwa dotyczącego utonięcia dwóch spadochroniarek podczas skoków organizowanych w Bagiczu. Wypadek Lotnisko Bagicz (EPKG), 5 sierpnia 2019 roku. Skoki organizowane przez FHU TARM Marek Tarczykowski rozpoczynają się około godziny 10:30. Około godziny 19:50, w 14. wylocie samolotu Cessna 182P wyskakuje czwórka spadochroniarzy z zamiarem zbudowania prostej formacji FS (gwiazda).  Po otwarciu spadochronów, cała czwórka pomimo prób powrotu znad morza nad ląd ląduje w wodzie. Dwaj skoczkowie otwierający swoje spadochrony bliżej brzegu mieli możliwość wyjść z wody o własnych siłach, dwie spadochroniarki zostały wyciągnięte z morza przez WOPR około 20 minut po wpadnięciu do wody. Nie udało się przywrócić funkcji życiowych. (przyczyny wypadku omawiam na jednym poniższych filmów opubl

Automat Cypres jest ze spadochroniarzami już od 32 lat

  10 stycznia niemiecka firma Airtec GmbH rozpoczęła sprzedaż automatu Cypres. Dziś, trzydzieści dwa lata później Airtec może pochwalić się niebagatelnym dorobkiem:  ponad 165 milionów skoków zabezpieczonych przez ich automaty, ponad 5200 skoczków uratowanych przed uderzeniem w ziemię. Cypres - Cybernetic Parachute RElease System.  Zasada działania automatu jest prosta, od momentu uruchomienia następuje próbkowanie ciśnienia atmosferycznego. Zmiany są analizowane przez mikrokomputer, na podstawie tego szacowana jest wysokość, na której znajduje się skoczek i prędkość z jaką spada. Jeśli przekroczone zostaną dwa parametry: skoczek spada zbyt szybko, skoczek jest zbyt nisko - urządzenie uruchamia pirotechniczny przecinak pętli zamykającej pokrowiec spadochronu zapasowego. W efekcie sprężynowy pilocik startuje rozpoczynając proces napełniania czaszy zapasu. Wysokość i prędkość aktywacji zależy od trybu pracy automatu, który dobiera się do różnych rodzajów skoków. Przykładowo w trybie Expe

W poszukiwaniu idealnego procesu szkolenia spadochronowego

Wypadek, który daje do myślenia.  W sezonie 2022, na strefie zrzutu, na której zazwyczaj organizuję szkolenia doszło do smutnego, i trudno to inaczej nazwać, głupiego wypadku śmiertelnego. Znany himalaista, który również jest początkującym skoczkiem latał jeden na jeden z doświadczonym coachem z innej strefy zrzutu. Wydaje mi się, że raczej nie było to szkolenie a raczej zbieranie epickiego materiału na potrzeby autoprezentacji w mediach społecznościowych a coach w istocie pełnił rolę bardzo sprawnego kamerzysty, filmując różnorodne, radosne fikołki celebryty. Jak do tego momentu prawie nic złego nie można powiedzieć o takiej relacji. Nie jest to dziś rzadkością. Dużo lepiej wynająć doświadczonego instruktora, niż próbować zgromadzić taki materiał w oparciu o początkujących, świeżo dopuszczonych do używania kamery w powietrzu kolegów. Ale już na tym etapie można było zauważyć coś niepokojącego. Coach, który odwiedził strefę chyba nie był zaznajomiony z zasadami bezpieczeństwa na niej o