Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Zasady bezpieczeństwa są dla nich, nie dla mnie

 Wczoraj miałem przyjemność nagrać i opublikować na YT film, w którym omawiam pewne zdarzenie spadochronowe, w którym skoczek twardo wylądował i solidnie się poturbował. Przyjemność, czy też może bardziej trafnie określona satysfakcja z nagrywania analizy tego błędu brała się między innymi z faktu, iż sam poszkodowany wpadł na pomysł, że mogę użyć materiału z jego kamery, oraz z kamery na ziemi, które zarejestrowały nieudane lądowanie. Oczywiście to, że obrażenia nie były bardzo poważne, również wpłynęły na moje dobre samopoczucie.  Błąd był ciekawy pod względem szkoleniowym. Na pierwszy rzut oka można byłoby powiedzieć, że skoczek nie posiadał odpowiednich umiejętności. Przedłużył fazę nurkowania, zagapił się przed wyrównaniem i czasza "nie wybrała" dostatecznie dobrze. Wynikiem walnięcia w plażowy piasek jest uszkodzenie podwozia - złamana kość udowa i naruszenie konstrukcji kadłuba - pęknięta kość krzyżowa. Pacjent naprawiony, stabilny ale jeszcze sobie poleży i popatrzy w...