Przejdź do głównej zawartości

Lądowanie bez spadochronu - Gary Connery

23 Maja 2012 roku


Przymierzało się do tego wielu. Teoretyzowała jeszcze większa grupa. Choć skoczkowie latający na wingsuitach zapewniali, że jest taka teoretyczna możliwość, to ktoś się musiał wreszcie odważyć.
Garry Connery, 42 letni skoczek z Wielkiej Brytanii, wyskoczył ze śmigłowca z wysokości 730 metrów, bez spadochronu, wyposażony tylko w kombinezon wingsuit.
Po 35 sekundach lotu wylądował na specjalnie przygotowanym pasie wyłożonym pustymi kartonami. Kartony używane są przez kaskaderów do wykonywania skoków z różnych obiektów na potrzeby filmów akcji. W czasie lotu kunsztownie machają rękoma i nogami a moment przyziemienia w kartony jest wycinany, w jego miejsce można potem wmontować postać leżącą w kałuży keczupu.
Obecnie, w czasach animacji komputerowej nadeszły czasy nudy i bezrobocia dla spadających kaskaderów.




Po bezpiecznym przywaleniu w kartony, najbardziej odetchnęła żona Garego, która pewnie miała już zszargane nerwy przygotowaniami do tego numeru.
Jeb Coriolis również planował taki skok ale kontuzja, którą załatwił sobie podczas ganiania baloników uziemiła go na pewien czas.


Ten film pokazuje chyba najbardziej trafnie, trafienie przez Garego w pas, 
filmowany jest z góry przez drugiego skoczka lecącego tuż nad nim.






Nie próbujcie tego robić w domu, nie skaczcie z balkonu w dużym szlafroku. Już był kiedyś był we Francji natchniony ideą fryzjer, Franz Reichelt, który postanowił skoczyć z wieży Eiffela w przygotowanym przez siebie specjalnym stroju. W 1912 roku wykonał dwa skoki: pierwszy i ostatni. Chlasnał w trotuar bezpardonowo.


Jeśli macie zamiar zrobić coś mniej lub bardziej szalonego, zacznijcie od podstawo, czyli nauczcie się bezpiecznie skakać z samolotu i używać do tego spadochronu. Proponuję szkolenie AFF, które można połączyć z wypoczynkiem w Hiszpanii. Dobry pomysł na urlop i nieporównanie bezpieczniej niż walić w kartony czy też w trotuar.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wypadek Pabla

Nie mogę pozbierać myśli. Może pisanie jakoś się do tego przyczyni. Pablo dziś zginął podczas skoku tandemowego. Poznałem go na wyjeździe do Hiszpanii kilkanaście lat temu, gdy robił ze mną swój AFF. Zawsze uśmiechnięty, pełen energii, sypiący dobrej jakości dowcipami jak z rękawa. Podczas szkolenia nie szło mu świetnie, jeden z moich palców nadal jest wykrzywiony po tym, jak łapałem go z obrotów. Zaskoczył mnie wtedy swoją postawą. W żaden sposób nie załamywał się, nie biadolił tylko trenował na ziemi i skakał aż wyszło mu tak, jak tego chciał. Potem miałem okazję przekonać się, że taki miał charakter. Poznałem go jako uporządkowanego i bardzo zadaniowego człowieka. Skrupulatnie realizował swoje zamierzenia. Kilka lat później nauczyłem go jak skakać w tandemie. Na tandemie zakończyło się jego życie. Żona, dwoje małych dzieci. Młody człowiek, więc najpewniej też rodzice. Mama, dzień mamy. Wiem, że los dopada na przeróżne sposoby. Wypadki komunikacyjne, choroby. Co komu pisan

Planowanie lądowania - ważny element bezpieczeństwa

Przygotowanie ścieżki podejścia w danych warunkach atmosferycznych i terenowych powinno być rozpoczęte od obserwacji lądowania innych skoczków. Im mniej doświadczenia, tym wnikliwsza obserwacja. Najlepiej wytypować sobie uczestników skoku, który mają podobnie obciążone spadochrony.  To, co będzie szczególnie istotne dla naszego planu to kąt, pod jakim szybują spadochrony na prostej do lądowania. Oczywiście inne kwestie związane z szybowaniem są także istotne. Obserwacja górnego wiatru, jego siły i kierunku. Zwrócenie uwagi na zawirowania powietrza, czy spadochron się „pompuje”, czy pracuje stabilnie. Wreszcie obserwacja zachowania innych skoczków, którzy zawsze stanowią dla siebie nawzajem potencjalne zagrożenie.

Samolot An-2

An-2 to dwupłatowy samolot wielozadaniowy klasy STOL (Short Take Off and Landing). Długość drogi rozbiegu i dobiegu to około 200 metrów. Antek wyposażony jest w gwiazdowy silnik wolnossący, któremu mocy na małych wysokościach wystarcza do przewożenia niemal dwóch ton balastu. Jednak wraz ze wzrostem wysokości, gdy spada ciśnienie powietrza, brak wystarczającej ilości tlenu dusi koniki mechaniczne z początkowej wartości 1000.