Przejdź do głównej zawartości

1000 subskrybcji i co dalej?

To już tysiąc!

Nadal trudno mi uwierzyć, że na tak niszowym kanale udało mi się przyciągnąć uwagę ponad tysiąca osób.
Tematyka bezpieczeństwa i szkolenia wydaje się być trafieniem w dziesiątkę zapotrzebowania skoczków.
Na początku filmy kierowałem do swoich studentów, z którymi chciałbym mieć jakiś kontakt, którym staram się dostarczać cały czas informacje, odświeżać wiedzę, którą wcześniej zdobyli i uzupełniać ewentualne luki.
Okazało się jednak, że nie tylko moi wychowankowie potrzebują tej wiedzy i kanał zaczął żyć swoją własną dynamiką.


Podjąłem nawet próby i przełamałem pierwsze lody dotyczące nagrywania po angielsku, co uwierzcie, kosztowało mnie dużo nerwów. Jednak szkoląc na co dzień w Hiszpanii mam coraz więcej znajomych, którzy zaglądając na kanał widzą, iż film dotyczy czegoś ciekawego jednak ni w ząb nie są w stanie zrozumieć treści. Tak więc będę dublował niektóre filmy, te szczególnie istotne pod kątem techniki i bezpieczeństwa. Zasadniczo pozostanę jednak przy ojczystym języku, omawiając tematy wyłowione z życia, prasy i internetu.

 

Bez reklam

Jak sami zapewne zauważyliście nie ma na kanale włączonych reklam i tak też pozostanie. Jedyne co zamierzam reklamować to pisane przez siebie e-booki o bezpieczeństwie i technice spadochronowej. Jestem przekonany, i z takim głównym zamierzeniem je pisałem, iż dają one młodym skoczkom olbrzymią porcję wiedzy. Pozwalają nawiązać rzeczową dyskusję pomiędzy spadochroniarzami i być może wyprzeć jakże popularne pieprzenie o  dupie Maryni.
Jako zatwardziały optymista mam silne przekonanie, że da się coś zmienić w naszym środowisku, przy czym zmiany te mogą być efektywne tylko w odniesieniu do młodych skoczków. Starzy są uwikłani w gry, mają przypięte łatki, mają swoje utrwalone wizerunki i bardzo trudno będzie im się zmienić. Zresztą lata spędzone w spadochroniarstwie powodują powstanie silnego przekonania o nabytym prawie do racji.
Racją jeszcze nikt nikogo nie nakarmił, nikomu też racja nie pomogła.
Ale dyskusja, myślenie, rozumienie, przewidywanie, świadoma obserwacja i wymiana opinii to potężne narzędzie rozwoju bezpieczeństwa.

 

A racja jest jak dupa, każdy ma swoją

Podobnie jak w tym co piszę, tak i w tym co nagrywam unikam stosowania przekazu dla "zróbtaków", staram się raczej skłonić do myślenia niż wpajać swoje opinie, które niekoniecznie muszą być jedynie słusznymi.
Nie powiem, że z przyjemnością, ale z pewną satysfakcją mogę zmienić swoją opinię, gdy spotkam się z rzeczową argumentacją. Wtedy nowa teoria zastępuje starą, najczęściej nowa teoria jest bardziej spójna z innymi i daje mi to satysfakcję. Choć oczywiście na początku bardzo trudno jest rozstać się ze swoimi starymi przekonaniami.

Dziękuję za pytania i materiały

Cieszę się z tego, że już kilkukrotnie miałem okazję odpowiedzieć na nurtujące skoczków pytania, na które inni nie chcieli, lub nie umieli im odpowiedzieć. Zachęcam do nadsyłania materiałów do analizy i omówienia, czy to w kwestii bezpieczeństwa, czy też techniki latania lub pilotażu czaszy.
Dziękuję też serdecznie tym, którzy udostępnili mi swoje nagrania. Zawsze staram się podziękować w materiale, który nagrywam. Jeśli ktoś chciałby zachować anonimowość bardzo proszę mnie o tym poinformować wysyłając swój materiał. Nie mam żadnych z tym problemów, gdyż interesują mnie mechanizmy a nie winni, lub niewinni.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim subskrybentom za zainteresowanie, za pozytywne reakcje i obecność na moim kanale. Pomysłów mi nie brakuje. Zarówno na filmy jak i na kolejne e-booki i artykuły. Nie sądzę abym mógł wycisnąć z tak wąskiego środowiska kolejny tysiąc subskrypcji, chyba że będę nagrywał więcej po angielsku. To, co już teraz widzę, wystarcza mi, aby dbać o dostawę świeżych materiałów. Tysiąc zainteresowanych ludzi, to potężny motor ;)

Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli kanału Skydive Atmosfera podaję link https://www.youtube.com/user/SkydiveAtmosfera

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wypadek Pabla

Nie mogę pozbierać myśli. Może pisanie jakoś się do tego przyczyni. Pablo dziś zginął podczas skoku tandemowego. Poznałem go na wyjeździe do Hiszpanii kilkanaście lat temu, gdy robił ze mną swój AFF. Zawsze uśmiechnięty, pełen energii, sypiący dobrej jakości dowcipami jak z rękawa. Podczas szkolenia nie szło mu świetnie, jeden z moich palców nadal jest wykrzywiony po tym, jak łapałem go z obrotów. Zaskoczył mnie wtedy swoją postawą. W żaden sposób nie załamywał się, nie biadolił tylko trenował na ziemi i skakał aż wyszło mu tak, jak tego chciał. Potem miałem okazję przekonać się, że taki miał charakter. Poznałem go jako uporządkowanego i bardzo zadaniowego człowieka. Skrupulatnie realizował swoje zamierzenia. Kilka lat później nauczyłem go jak skakać w tandemie. Na tandemie zakończyło się jego życie. Żona, dwoje małych dzieci. Młody człowiek, więc najpewniej też rodzice. Mama, dzień mamy. Wiem, że los dopada na przeróżne sposoby. Wypadki komunikacyjne, choroby. Co komu pisan

Samolot An-2

An-2 to dwupłatowy samolot wielozadaniowy klasy STOL (Short Take Off and Landing). Długość drogi rozbiegu i dobiegu to około 200 metrów. Antek wyposażony jest w gwiazdowy silnik wolnossący, któremu mocy na małych wysokościach wystarcza do przewożenia niemal dwóch ton balastu. Jednak wraz ze wzrostem wysokości, gdy spada ciśnienie powietrza, brak wystarczającej ilości tlenu dusi koniki mechaniczne z początkowej wartości 1000.

Planowanie lądowania - ważny element bezpieczeństwa

Przygotowanie ścieżki podejścia w danych warunkach atmosferycznych i terenowych powinno być rozpoczęte od obserwacji lądowania innych skoczków. Im mniej doświadczenia, tym wnikliwsza obserwacja. Najlepiej wytypować sobie uczestników skoku, który mają podobnie obciążone spadochrony.  To, co będzie szczególnie istotne dla naszego planu to kąt, pod jakim szybują spadochrony na prostej do lądowania. Oczywiście inne kwestie związane z szybowaniem są także istotne. Obserwacja górnego wiatru, jego siły i kierunku. Zwrócenie uwagi na zawirowania powietrza, czy spadochron się „pompuje”, czy pracuje stabilnie. Wreszcie obserwacja zachowania innych skoczków, którzy zawsze stanowią dla siebie nawzajem potencjalne zagrożenie.