Przejdź do głównej zawartości

Twarde lądowanie na obracającym się głównym spadochronie

Mężczyzna, lat 34
Ogółem skoków 700, w ostatnim roku ponad 200
W sporcie 3 lat
Sprzęt: Icon, Saphire 129 (WL 1,6:1), Smart 135, Cypres2
Wingsuit: Phoenix-Fly Ghost

 

Przyczyna śmierci: Twarde lądowanie na obracającym się głównym spadochronie.

Opis

Ten skoczek - który wykonał już około 200 skoków wnigsuit - wykonywał skok WS-2 z innym doświadczonym wingsuiterem. Podczas swobodnego spadania nie było żadnych nieprawidłowości i skoczkowie zrealizowali swój lot po zamierzonej trajektorii. Rozeszli się na 1700 metrów a ten skoczek otworzył swój spadochron na około 1000 metrów.
Dokumentacja wideo z kamery drugiego skoczka ukazuje, że spadochron otworzył się ze skręceniem linek i zaczęła powoli się obracać. Skoczek opadał pod powoli obracającym się spadochronem aż do mniej więcej 300 metrów, kiedy to według świadków na ziemi, obroty i szybkość opadania wzrosły gwałtownie. Świadkowie obserwowali, że skoczek starał się odkręcić w linkach, przez cały czas opadania spadochronu. Czasza pozostawała w gwałtownych obrotach w momencie uderzenia skoczka o ziemię. Pierwsi przybyli na miejsce wypadku udzielili skoczkowi pomocy medycznej a profesjonalny zespół medyczny przybył tuż po zaistnieniu zdarzenia ale stwierdzono, iż poniósł śmierć na miejscu.



Badający zdarzenie odnotowują w raporcie, że odnaleziono skoczka z czaszą główną podłączoną ciągle podłączoną do uprzęży, z poskręcanymi linkami nośnymi i odhamowanymi uchwytami sterowniczymi. Uchwyt odczepiania czaszy był na swoim miejscu zamocowany w uprzęży. Uchwyt spadochronu zapasowego był kilkanaście centymetrów poza uprzężą, najprawdopodobniej dyslokowany w wyniku uderzenia, linka zawleczki zapasowego była wewnątrz pancerza cięgna. Uderzenie doprowadziło również do otwarcia spadochronu zapasowego. Badający zdarzenie znaleźli freebag leżący obok skoczka, linki zapasowego nadal pozostawały w kieszeni freebaga. Pętla zamykająca pokrowiec zapasu była nienaruszona. Zestaw był wyposażony w automat, który był włączony ale nie aktywował przecinaka.
Wnioski
Choć ten skoczek otworzył spadochron na wysokości 1000 metrów, co dawało mu mnóstwo czasu i wysokości na zainicjowanie procedury awaryjnej to skoczek nie przystąpił w ogóle do wyciągnięcia uchwytu odczepiania czaszy ani uchwytu otwierania spadochronu zapasowego. Mógł stracić poczucie upływu czasu walcząc i rozkręcając swój spadochron.
Skoczkowie wingsuit muszą rozpiąć zamki skrzydeł mocowanych do ramion, aby móc dosięgnąć do taśm nośnych (czy to do odhamowania uchwytów sterowniczych przy prawidłowym otwarciu, lub aby móc chwycić taśmy nośne i wspomóc odwinięcie się ze skręcenia linek). Jednakże konstrukcja kombinezonu WS pozwala skoczkom na wyrywanie uchwytów awaryjnych bez straty czasu powodowanej przez rozpinanie tych suwaków w celu uwolnienia rąk. W tym przypadku skoczek rozpiął zamki na ramionach i na nogach zanim przystąpił do odkręcania się przez cały pozostały czas opadania. Instrukcja wykonywania skoków w kombinezonie tego producenta zaznacza, że  przypadku otwarcia spadochronu głównego z awarią, skoczek winien złączyć nogi razem, aby zgasić skrzydło, wyrwać uchwyt odczepiana czaszy głównej, wyrwać uchwyt otwierający zapasowy spadochron bez zbędnej utraty czasu na uwalnianie ramion z kombinezonu.
Wzrost prędkości obrotowej skręconego podczas tego skoku spadochronu na wysokości około 300 metrów, był prawdopodobnie spowodowany odblokowaniem uchwytów sterowniczych przez skoczka. Pociągnięcie sterówki przez skręt linek zazwyczaj zatrzymuję ją w niższym położeniu przyczyniając się do skrętu. Im mocniej skoczek pociągnie sterówkę tym mocniej czasza będzie skręcać.
Ten skoczek używał półeliptycznej czaszy ze współczynnikiem obciążenia WL 1,6:1. USPA SIM w rozdziale 6-9 zaleca spadochrony o łagodnej charakterystyce lotu i WL 1,3:1 lub mniejszym dla skoczków, którzy zaznajamiają się ze skokami wingsuit. Choć skoczek ten zgromadził w swoim dorobku ponad 200 skoków WS, to większy spadochron, o łagodniejszej charakterystyce mógłby być prostszy do opanowania w trakcie awarii.

W tym przypadku skoczek powinien niezwłocznie zrealizować procedurę awaryjną lub uwolnić swoje ramiona i przystąpić do odkręcania się aż do osiągnięcia wysokości podjęcia decyzji o procedurze awaryjnej. SIM w rozdziale 5-1 zaleca aby studenci i skoczkowie z licencją A podejmowali decyzję o przystąpieniu do procedury awaryjnej i zaczęli ją realizować nie niżej niż 760 metrów ponad ziemią a posiadacze licencji B aż do D powinni to zrobić nie niżej niż na 550 metrów. Kontrola wysokości jest istotna na każdym etapie skoku spadochronowego, ale staje się szczególnie ważna w trakcie sytuacji awaryjnej
Źródło magazyn Parachutist 674

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Samolot An-2

An-2 to dwupłatowy samolot wielozadaniowy klasy STOL (Short Take Off and Landing). Długość drogi rozbiegu i dobiegu to około 200 metrów. Antek wyposażony jest w gwiazdowy silnik wolnossący, któremu mocy na małych wysokościach wystarcza do przewożenia niemal dwóch ton balastu. Jednak wraz ze wzrostem wysokości, gdy spada ciśnienie powietrza, brak wystarczającej ilości tlenu dusi koniki mechaniczne z początkowej wartości 1000.

Wypadek Pabla

Nie mogę pozbierać myśli. Może pisanie jakoś się do tego przyczyni. Pablo dziś zginął podczas skoku tandemowego. Poznałem go na wyjeździe do Hiszpanii kilkanaście lat temu, gdy robił ze mną swój AFF. Zawsze uśmiechnięty, pełen energii, sypiący dobrej jakości dowcipami jak z rękawa. Podczas szkolenia nie szło mu świetnie, jeden z moich palców nadal jest wykrzywiony po tym, jak łapałem go z obrotów. Zaskoczył mnie wtedy swoją postawą. W żaden sposób nie załamywał się, nie biadolił tylko trenował na ziemi i skakał aż wyszło mu tak, jak tego chciał. Potem miałem okazję przekonać się, że taki miał charakter. Poznałem go jako uporządkowanego i bardzo zadaniowego człowieka. Skrupulatnie realizował swoje zamierzenia. Kilka lat później nauczyłem go jak skakać w tandemie. Na tandemie zakończyło się jego życie. Żona, dwoje małych dzieci. Młody człowiek, więc najpewniej też rodzice. Mama, dzień mamy. Wiem, że los dopada na przeróżne sposoby. Wypadki komunikacyjne, choroby. Co komu pisan...

Skoki na linę tzw static line

Dziwnie brzmi dla skoczka określenie skoki na linę. Tak jakby ktoś wskakiwał na linę. To nieco przestarzałe określenie wiąże się z nieco przestarzałą metodą szkolenia. Owszem nadal szkolenie podstawowe metodą static line jest uprawiane ale wiąże się to zwykle z faktem posiadania samolotu z silnikiem tłokowym, który nie daje rady wdrapać się na porządną wysokość. Static Line to skoki z małych wysokośc, pozostałość po wojskowych desantach Skoki na linę to tradycja komandosów . W ramach działań operacyjnych duża liczba desantowców musiała być wyrzucona w krótkim czasie z możliwie najniższej wysokości. Dlatego wyposażeni byli w spadochrony z systemem natychmiastowego otwarcia. Ten system opierał się w swej konstrukcji na linie statycznej. Stalowa, cienka linka w osłonie z brezentu, połączona z taśmą tekstylną prowadziła zazwyczaj do pokrowca spadochronu głównego. Podłączona przez wyrzucającego do grubszej, rozpiętej na pokładzie liny specjalną klamrą zaczynała swoją pracę, gdy de...