Przejdź do głównej zawartości

Roleta w samolocie - co i jak

Takie drobiazgi jak obsługa rolety w samolocie zazwyczaj nie pochłaniają zainteresowania skoczków. Przecież skok zaczyna się, gdy samolot osiągnie już swój pułap wysokości, ktoś tą roletę otwiera, zapala się jakaś lampka, albo coś innego i wtedy można pokazać swoją wspaniałą odwagę spadochronową.
Żywię jednak nadzieję, że nieliczni zainteresują się tym tematem.
Roleta pełni funkcję drzwi w samolocie przystosowanym do wyrzutu skoczków. Funkcjonują pewne zasady bezpieczeństwa dotyczące używania tejże rolety. Zaczynając więc od początku:

Zamykanie rolety
Roletę zamykamy, gdy ostatni silnik zacznie prawidłowo swoją pracę. Jeśli latamy samolotem jednosilnikowym to ostatni będą pierwszymi, sprawa jest prosta.
Jeśli latamy samolotem dwusilnikowym, to nie wsiadamy do samolotu zanim silnik od strony drzwi nie zacznie swojej pracy. Nie zamykamy rolety zanim drugi silnik nie zacznie się kręcić. Dlaczego?
Ano dlatego, że jeśli silnik zacznie się palić, to skoczkom łatwiej jest uciec z samolotu, w którym roleta jest podniesiona a nie opuszczona.

Podnoszenie rolety w locie
Czasami jest bardzo gorąco i wewnątrz samolotu niemal nie-do-wytrzymania. Dużą ulgą jest wtedy podniesienie rolety i wpuszczenie świeżego powietrza do środka. Co jednak trzeba wtedy zrobić?
  • wcześniej musimy skonsultować to z pilotem, czy akceptuje takie otwarcie i od jakiej wysokości,
  • zanim ją uniesiemy trzeba sprawdzić poprawność umieszczenia pilocików, 
  • roletę podnosimy całkiem do góry, lub nie podnosimy jej wcale,
Skąd te pomysły?
Podniesienie rolety to zwiększenie oporu jaki wytwarza kadłub samolotu, dla pilota stanowi to pewne utrudnienie. Zwiększa się też zużycie paliwa. Pilot, jeśli się zgodzi, pewnie będzie chciał, aby przekroczyć minimum 300 metrów. Jeśli jest dużo turbulencji to zapewne będzie to 600 metrów.
Pilociki sprawdzamy, ponieważ mogą się wysunąć a następnie wylecieć za drzwi. To zagrożenie dla wszystkich w samolocie.
Roleta częściowo uniesiona w połączeniu z ewentualnym wypadnięciem za kadłub pilocika to podwójne ryzyko. Wywleczony skoczek może uszkodzić roletę i utrudnić reszcie skoczków ucieczkę z samolotu. Albo całkiem do góry, albo całkiem na dole. Stanów pośrednich nie powinno się akceptować.

Otwieranie przed wyrzutem.
Ci, co siedzą na podłodze, zanim roleta się podniesie powinni sprawdzić swoje pilociki, jeśli przed skokiem zmieniają swoją pozycję, to trzeba to zrobić przed podniesieniem rolety.

No informacja w bonusie:
Stan kieszonki od pilocika, długość pętli zamykającej pokrowiec główny i jej stan, oraz stan pętli zamykającej spadochron zapasowy stanowią o bezpieczeństwie całego składu samolotu.
Pęknięcie pętli, wypadnięcie zawleczki lub pilocika (czy to od głównego, czy od zapasu) może doprowadzić do katastrofy lotniczej. Dlatego przed wejściem na pokład robi się sprawdzenie sprzętu, nie dlatego, że ktoś jest uczniem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Samolot An-2

An-2 to dwupłatowy samolot wielozadaniowy klasy STOL (Short Take Off and Landing). Długość drogi rozbiegu i dobiegu to około 200 metrów. Antek wyposażony jest w gwiazdowy silnik wolnossący, któremu mocy na małych wysokościach wystarcza do przewożenia niemal dwóch ton balastu. Jednak wraz ze wzrostem wysokości, gdy spada ciśnienie powietrza, brak wystarczającej ilości tlenu dusi koniki mechaniczne z początkowej wartości 1000.

Wypadek Pabla

Nie mogę pozbierać myśli. Może pisanie jakoś się do tego przyczyni. Pablo dziś zginął podczas skoku tandemowego. Poznałem go na wyjeździe do Hiszpanii kilkanaście lat temu, gdy robił ze mną swój AFF. Zawsze uśmiechnięty, pełen energii, sypiący dobrej jakości dowcipami jak z rękawa. Podczas szkolenia nie szło mu świetnie, jeden z moich palców nadal jest wykrzywiony po tym, jak łapałem go z obrotów. Zaskoczył mnie wtedy swoją postawą. W żaden sposób nie załamywał się, nie biadolił tylko trenował na ziemi i skakał aż wyszło mu tak, jak tego chciał. Potem miałem okazję przekonać się, że taki miał charakter. Poznałem go jako uporządkowanego i bardzo zadaniowego człowieka. Skrupulatnie realizował swoje zamierzenia. Kilka lat później nauczyłem go jak skakać w tandemie. Na tandemie zakończyło się jego życie. Żona, dwoje małych dzieci. Młody człowiek, więc najpewniej też rodzice. Mama, dzień mamy. Wiem, że los dopada na przeróżne sposoby. Wypadki komunikacyjne, choroby. Co komu pisan...

Skoki na linę tzw static line

Dziwnie brzmi dla skoczka określenie skoki na linę. Tak jakby ktoś wskakiwał na linę. To nieco przestarzałe określenie wiąże się z nieco przestarzałą metodą szkolenia. Owszem nadal szkolenie podstawowe metodą static line jest uprawiane ale wiąże się to zwykle z faktem posiadania samolotu z silnikiem tłokowym, który nie daje rady wdrapać się na porządną wysokość. Static Line to skoki z małych wysokośc, pozostałość po wojskowych desantach Skoki na linę to tradycja komandosów . W ramach działań operacyjnych duża liczba desantowców musiała być wyrzucona w krótkim czasie z możliwie najniższej wysokości. Dlatego wyposażeni byli w spadochrony z systemem natychmiastowego otwarcia. Ten system opierał się w swej konstrukcji na linie statycznej. Stalowa, cienka linka w osłonie z brezentu, połączona z taśmą tekstylną prowadziła zazwyczaj do pokrowca spadochronu głównego. Podłączona przez wyrzucającego do grubszej, rozpiętej na pokładzie liny specjalną klamrą zaczynała swoją pracę, gdy de...