W przeciągu niespełna miesiąca zginęło dwóch skoczków, których miałem przyjemność poznać. Pod koniec lipca, w Szwecji Rafał miał sytuację awaryjną podczas skoku WS. Skręcone linki, walczył z czaszą główną za długo, otworzył spadochron zapasowy w takiej sylwetce, że napełnienie się zapasu zostało zaburzone i spowolnione. Na nieprawidłowo napełnionym zapasie uderzył w ziemię i wkrótce zmarł od odniesionych obrażeń w szpitalu. Ten ostatni sezon był dla niego bardzo intensywny, postanowił także zmienić spadochron główny na mniejszy, na Sabre 2 135. Mniejsza czasza to nie tylko szybsze lądowania, to także bardziej agresywny przebieg awarii oraz mniej czasu na rozwiązanie problemów. Przedwczoraj, w Szwajcarii podczas skoków WS BASE zginął Bartek. To był jego pierwszy skok z punktu "fatal attraction" Hinterrugg. Miał olbrzymie doświadczenie w skokach BASE. Coś poszło nie tak i z dużą prędkością uderzył niedługo po oddzieleniu się od obiektu. Niezmiennie, gdy dochodzi do j...
spadochronoweskoki.blogspot.com Blog Iwana o skokach spadochronowych. Bezpieczeństwo, zasady szkolenia, nowości, wypadki oraz to, czego pewnie nie dowiesz się na swojej strefie zrzutu ;). Zapraszam!