Zgodnie z USPA skoczkowie do swojej pierwszej licencji powinni dopełnić ważne formalności, między innymi związane z wykonaniem ćwiczeń podczas lotu na czaszy.
Te, które przedstawione są poniżej, zaleca się aby były wykonane już podczas szkolenia AFF.
Na pozór to tylko skręty, jednak jeśli zastanowimy się nad detalami to zgodzimy się z pomysłem amerykańskiego stowarzyszenia, dlaczego warto wykonać je podczas AFF.
Traktujemy te skręty jako część kontroli sprawności czaszy. Jeśli nasz spadochron jest nad głową, wygląda dobrze i daje się nim sterować, to znaczy, że możemy kontynuować lot.
Prowadzenie ramion "na boki" stwarza potencjalne zagrożenie utrwalenia psychomotorycznych nawyków, które podczas nieudanego lądowania mogą wiązać się z kontuzją. Ramiona prowadzimy przed sobą, w fazie pełnego hamowania, dłonie powinny być przed nami, blisko siebie.
Hamowanie należy robić płynnie i spokojnie zwracając uwagę na pracę spadochronu. Możemy poczuć bardzo dużo naprężeń uprzęży, przenoszonych na nasze ciało w trakcie hamowania.
Można też nauczyć się słuchać zmian prędkości opływającego powietrza. To pozwoli nam dowiedzieć się, kiedy spadochron ponownie rozpędził się do jego znamionowej prędkości.
Zasada bezpieczeństwa: Spójrz i dopiero skręć powinna być utrwalana od pierwszych skoków.
Te, które przedstawione są poniżej, zaleca się aby były wykonane już podczas szkolenia AFF.
Na pozór to tylko skręty, jednak jeśli zastanowimy się nad detalami to zgodzimy się z pomysłem amerykańskiego stowarzyszenia, dlaczego warto wykonać je podczas AFF.
Uwaga!
Każdy skręt poprzedzony jest spojrzeniem w stronę, w którą będzie wykonywany manewr. Skoczkowie skręcają i nie jest to trudne zadanie, biorąc pod uwagę, że u zdrowego człowieka wypada dokładnie jedna sterówka na jedno ramię. Sterowanie nie jest więc niczym skomplikowanym. Ale patrzenie w stronę, w którą zamierza się wykonać skręt to już co innego."Podstawą uniknięcia kolizji podczas skoków spadochronowych jest kontrola przestrzeni wokoło. Manewry, które skoczek ma zrobić, mają utrwalić nawyki bezpieczeństwa."Zaraz po otwarciu czaszy odblokowujemy sterówki i wykonujemy manewry skrętu poprzedzone spojrzeniem w stronę, dokąd będzie leciała czasza w trakcie manewru. Można przyjąć, że jest to nieco poniżej.
Traktujemy te skręty jako część kontroli sprawności czaszy. Jeśli nasz spadochron jest nad głową, wygląda dobrze i daje się nim sterować, to znaczy, że możemy kontynuować lot.
Kierujemy się do strefy oczekiwania.
W strefie oczekiwania ćwiczymy płynne hamowanie spadochronu. Ważnym szczegółem jest prowadzenie ramion przed sobą a nie po bokach. Dobrze jest wziąć pod uwagę, że skoczek na filmie jest już bardzo doświadczonym, starym koniem.Prowadzenie ramion "na boki" stwarza potencjalne zagrożenie utrwalenia psychomotorycznych nawyków, które podczas nieudanego lądowania mogą wiązać się z kontuzją. Ramiona prowadzimy przed sobą, w fazie pełnego hamowania, dłonie powinny być przed nami, blisko siebie.
Hamowanie należy robić płynnie i spokojnie zwracając uwagę na pracę spadochronu. Możemy poczuć bardzo dużo naprężeń uprzęży, przenoszonych na nasze ciało w trakcie hamowania.
Można też nauczyć się słuchać zmian prędkości opływającego powietrza. To pozwoli nam dowiedzieć się, kiedy spadochron ponownie rozpędził się do jego znamionowej prędkości.
Zasada bezpieczeństwa: Spójrz i dopiero skręć powinna być utrwalana od pierwszych skoków.
Komentarze
Prześlij komentarz